Śladem Wierzb 14 – relacja Dżesiki i Seby

Cześć. Bardzo się cieszymy, że taka inicjatywa jak Śladem Wierzb wogóle powstała.

Dla takich powiedzmy offroadowych laików jak My jest to projekt, nie do przecenienia. Pozwalający takim Sebom i Dżesikom jak my na chociaż liźnięcie tematu wycieczek i wypraw poza asfalt.
Zupełnie przypadkiem dowiedzieliśmy się o Śladem wierzb. I tak samo zupełnie przypadkiem podróżując od strony Warki do Warszawy Sebastianowi zaświtał nagle w głowie genialny pomysł. Bringbring,…. nie dojeżdżając Góry Kalwarii  rozszedł się po głowie dzwonek.
Dżesika! Przecież jak przelecimy na drugą stronę Wisły to mamy początek tej wiesz. Jednej z tras Śladem Wierzb. A do domu musimy wrócić dopiero za 6h. To co? Jedziemy?
No i pojechaliśmy.  Po pół godzinnej walce z temamtem jak uruchomić tą całą mapę z pliku GPX udało się tuż przed Kołbielą.
I Cóż… skoro nasz kierunek to docelowo Warszawa. Postanowiliśmy odbić w prawo. I całą trasę przejechać prawdopodobnie „od tyłu”. Ale czy to komuś przeszkadza? Prawdopodobnie nie a tym bardziej, że jechaliśmy sami jednym tylko samochodem.
Trasa szutrami, piaskami i częściowo asfaltem mogła wydawać się niezbyt wymagająca dla kogoś kto pragnie sprawdzić umiejętności swoje i swojego, a jakże..nowego Sebamobilu. Ale mimo iż niezbyt trudna w warunkach w jakich podróżowaliśmy czyli pełne słońce. Dawała za to możliwości podziwiania nieznanych krajobrazów tak bliskiej nam okolicy.  najbardziej Podobał nam się cały odcinek trasy wzdłuż rzeki Świder. Tam też spędziliśmy najwięcej czasu i najwięcej Dżesika miała okazji do fotografowania, co jak zwykle w Jej wypadku zakończyło się zapchaniem totalnym karty SD w smartfonie. Ja osobiście zrobiłem zdaje się jedno zdjęcie…sami się domyślicie które (nie ma mnie na nim).
Polecamy zatem wszystkim których jeszce tam nie było. Tym którzy mają blisko i tym którzy mają bardzo daleko.
Najlepiej chyba wrażenia z trasy zamiast słów obrazują nasze uśmiechnięte na fotach ryjki. My oczywiście zaraz ruszamy na kolejną trasę z cyklu Śladem wierzb. W końcu Ja muszę doskonalić swoje Offroadowe umiejętności a Dżesika…..ma nową kartę SD. Haha. Do zobaczenia na trasie
Pozdrawiamy Kasia i Rafał vel. Dżesika i Seba 4×4 team.

Mapę wraz z trackiem znajdziesz tutaj!

Wpis z serii „Naklejka za relację z wyjazdu”. Prześlij na kontakt@slademwierzb.pl relację na około 300 słow, w raz z 10 zdjęciami, umieścimy go na stronie, facebooku, oraz grupie, a w zamian otrzymasz naklejkę Śladem Wierzb. Opis może dotyczyć dowolnego wyjazdu, nie tylko tras Śladem Wierzb.

Dodaj komentarz